czwartek, 7 maja 2015

PROJECT PAIN „Thrashed To Kill”

F.A.Records
Brzmi jak: thrash or die!
Holendrzy wracają z drugim albumem. Gdy sprawdziłem, że nie wykopali antywokalisty, aż odechciało mi się słuchać. Masz babo placek, Baake Goudbeek wziął najwyraźniej jakieś lekcje. Przestał się zapowietrzać, umie nie tylko siłowo wrzeszczeć, ale i zapiać. Tym samym podstawowy problem kapeli zniknął, a Baake bardzo przypomina dziś Damiena Montgomery z pewnej nieodżałowanej (chyba, bo milczą już zbyt długo) japońsko-amerykańskiej hordy.
Instrumentalnie słychać Exodusa (z BBB, a jakże), Slayera, Anthrax, Annihilator, a nawet Toxik (gościnne solo Josha Christiana). Nie jest to metal pieczołowicie wyrzeźbiony. To metal wyrąbany siekierą, więc odniesienia do Thrash Or Die pozostają aktualne.
Więcej na www.facebook.com/projectpain

Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz